Re: Anonymous
Obudzisz siê w ¶rodku nocy, by poprawiæ poduszkê, zobaczysz zamaskowan± postaæ stoj±c± nad twym ³ó¿kiem.
I ju¿ wiesz, ¿e koniec nie bêdzie dla Ciebie mi³y, a wszystkie najgorsze sny dzisiejszej nocy siê spe³ni³y.
Z ca³ej si³y na twej szyi zaciskam obiema d³oñmi, o wszystkim zapomnij wprowadzê Ciê w stan agonii.
Jak ju¿ bêdziesz nieprzytomny twój ¶wiat w mroku siê schowa, ja ciê ocucê, ¿eby...